sobota, 16 marca 2019

„Zapałka na zakręcie”, Krystyna Siesicka

„Zapałka na zakręcie”, Krystyna Siesicka


Zakochanie… Przedziwne uczucie. Pełne sprzeczności, drobnych podstępów i przekory. Raz w ślepej ufności pozwala wiązać sobie na oczach chustkę, innym razem z przenikliwością detektywa łączy ze sobą strzępy faktów i szuka dowodów. W jednej chwili poddaje się nastrojowi romantycznej refleksji, a chwilę potem grubym murem oddziela się od wzruszeń i trzyma się na dystans. A mimo wszystkich tych knowań i nieprzewidywalności zakochani są przecież najszczęśliwszymi osobami pod słońcem… Tylko czy zdarzenia z przeszłości mogą to zmienić?

Magdalena, przez mamę i siostrę zwana Madą, jak co roku spędza wakacje w Osadzie. Podczas całodniowych wycieczek z paczką znajomych, przypadkiem spotyka Marcina. Chłopak zdecydowanie wyróżnia się spośród rówieśników. Ma duszę samotnika i - podobnie jak dziewczyna - swoje uczucia maskuje sporą dawką ironii i przekory. Wkrótce młodzi ludzie zaczynają się spotykać. Jednak Marcin skrywa przed Madą skomplikowaną przeszłość: nałóg, skradziony motor i rudowłosą Mariolę. Ale czy aby na pewno dobrze robi nie mówiąc dziewczynie prawdy?

„Zapałka na zakręcie” pisana jest na przemian z perspektywy Mady i Marcina. To przyjemna, lekka powieść o miłości, utrzymana w charakterystycznym klimacie powieści z czasów młodości mojej mamy. Uwielbiam prosty styl tamtego okresu: spokojną i zarazem porywającą akcję, bijące z każdego słowa ciepło… Po prostu codzienność ubarwiona słowami jak kolorowymi kwiatami. To jedna z takich historii, przy których fantastyka jest zanadto udziwniona, fabuła książek przygodowych gna na złamanie karku, a wszystkie inne tego typu środki stylistyczne po prostu męczą i wywołują pobłażliwy uśmiech. Cóż warte są pościgi i niezwykłe stworzenia przy subtelnej powadze wybierania sukienki czy parzenia herbaty dla ukochanej osoby? Krystyna Siesicka w swoich powieściach na pierwszy plan wysuwa drobiazgi i codzienne rozrywki: przestawianie mebli w pokoju, kupowanie chleba czy przeglądanie gazet… Zupełnie jakby autorka wsunęła między kartki zasuszony kwiat piękna, które przestaliśmy dostrzegać w naszej rzeczywistości. A gdy już zamykamy książkę, zaczynamy szukać go wszędzie wokół nas…

„Zapałka na zakręcie” to idealna dziewczęca lektura na wolne popołudnie. Jeśli masz dość pracy, nie możesz się doczekać lata albo marzysz o zakochaniu i masz ochotę podładować akumulatory, to zdecydowanie powinnaś po nią sięgnąć!
____
Źródła zdjęć:
Okładka książki - ze zbiorów własnych
Pozostałe elementy grafiki - https://www.canva.com/your-projects

niedziela, 3 marca 2019

„Więcej niż cieśla”, Josh i Sean McDowell

„Więcej niż cieśla”, Josh i Sean McDowell


„Religia jest całkowicie sprzeczna z nauką. W konfrontacji z dowodami naukowymi chrześcijaństwo nie ma racji bytu. W ogóle wszystko sprowadza się do zacofania i ślepej wiary…” Mniej więcej tak można streścić główne założenia współczesnego ateizmu. Co jeszcze można dodać? Chyba tylko powtórzyć za Luke’iem Skywalkerem: „W tym zdaniu nie było słowa prawdy”.

Amerykański kampus. Niewierzący, przygotowujący się do studiów prawniczych młody człowiek podejmuje wyzwanie swoich znajomych chrześcijan. Ma przeanalizować wszystkie dostępne materiały i udowodnić, że Bóg nie istnieje. Po kilku miesiącach wnikliwych poszukiwań dysponuje twardymi dowodami – tyle tylko, że żaden… nie potwierdza jego tezy. W rezultacie po wielu latach powstaje niniejsza książka. Dziesięć stron przypisów, liczne odwołania do dzieł najróżniejszych profesorów i ścisłe trzymanie się faktów – nie, „Więcej niż cieśla” bez wątpienia nie jest typowym dziełem religijnym. Autorzy poddają szczegółowej analizie podstawowe założenia ateizmu, teorie na nieprawdziwość zmartwychwstania i nielogiczność wiary, słowem wszystkie argumenty, które mają w zanadrzu niewierzący. Trzeba przyznać, że rozumowanie autorów jest po prostu logiczne. Ciężko dyskutować z realnymi liczbami, wynikami najnowszych badań i celnymi wnioskami. Okazuje się, że pozornie postępowy i racjonalny ateizm w rzeczywistości nie ma najmniejszych podstaw naukowych i w znacznym stopniu opiera się na przestarzałych odkryciach, a często nawet sam sobie przeczy. Poza twardymi dowodami w książce znajdziemy także szczegółową opowieść o nawróceniu jednego z autorów, pytania nad którymi można samodzielnie się zastanowić i liczne przykłady w przystępny sposób ilustrujące trudniejsze zagadnienia.

Jeśli chcecie spojrzeć na wiarę w nowy sposób lub skonfrontować z nią swój światopogląd, to „Więcej niż cieśla” jest książką dla Was! Polecam też dwa świetne filmy na ten temat: stworzoną w oparciu o książkę (której niestety jeszcze nie przeczytałam) „Sprawę Chrystusa” i „Bóg (nie) umarł”.
____
Zdjęcie okładki ze zbiorów własnych
Cytat zamieszczony na plakacie pochodzi z przekładu Jerzego Kozłowskiego i Tomasza Fortuny, wyd. Oficyna Wydawnicza Vocatio 2010
Copyright © 2016 Z biblioteki Molinki , Blogger