Emily
uwielbia książki i różnego rodzaju zagadki. Nic dziwnego, że szaleje na punkcie
„Łowców książek” – portalu internetowego stworzonego przez jej idola, Garrisona
Griswolda. Na stronie gracze mogą tworzyć i rozwiązywać łamigłówki, które
wskazują miejsca ukrycia ich ulubionych książek. Któregoś dnia dziewczynka
znajduje na stacji metra nietypowe wydanie „Złotego żuka” Edgara Alana Poego.
Podejrzewa, że tomik jest wskazówką w nowej grze Griswolda. Wraz z nowym
przyjacielem, Jamesem, postanawia rozwiązać zagadkę. Wkrótce na ich trop
trafiają bezwzględni przestępcy…
Niewątpliwym
atutem książki są wymienione w tekście szyfry. Większość z nich istnieje
naprawdę i bez trudu można za ich pomocą zapisywać swoje własne wiadomości. Nie
jest to szczególnie skomplikowane. Wystarczy tylko odpowiedni klucz, kartka
papieru i ołówek. Mnie osobiście zauroczył genialny w swej prostocie szyfr
podstawieniowy, będący nie tyle gotowym alfabetem, ale raczej sposobem na
błyskawiczne stworzenie własnego kodu. Odkładając lekturę na półkę, czytelnik
jest już tak zafascynowany szyfrowaniem, że z miejsca zaczyna przesyłać
znajomym najbanalniejsze wiadomości dla samej przyjemności poczucia się jak
prawdziwy łowca książek.
Wyjątkowo
ciekawe jest też to, że spora część wymienionych w „Pożeraczach książek”
miejsc, postaci historycznych i wydarzeń z przeszłości jest autentyczna. Na
końcu lektury znajdziemy krótki dodatek uściślający znane nam już z przygód
bohaterów fakty. Niektóre z nich są tak nieprawdopodobne, że spokojnie mogłyby
posłużyć jako inspiracja oddzielnej książki. Przeglądając te krótkie notatki
dowiemy się też, co zainspirowało autorkę do napisania „Pożeraczy książek” i
jak przebiegał proces ich tworzenia. Te kilka akapitów tekstu z pewnością
spodoba się wszystkim, którzy lubią sprawdzić, jak wiele elementów
wykorzystanych w ich ulubionej lekturze istnieje naprawdę i są ciekawi, jak wygląda
praca pisarzy.
„Pożeracze
książek” z pewnością spodobają się wszystkim, którzy tak jak Emily pragną przeżyć
niezwykłą przygodę i uwielbiają czytać. Wartka akcja, ukryta między stronami niezwykła
atmosfera tajemnicy i towarzysząca kolejnym odkryciom ekscytacja sprawia, że od
lektury ciężko się oderwać. Szkoda tylko, że opisany w tekście portal „Łowcy
książek” nie ma swojego odpowiednika w rzeczywistości.
____
Zdjęcie okładki ze zbiorów własnych
Pozostałe elementy grafiki: https://www.canva.com/Zdjęcie okładki ze zbiorów własnych
Cytat zamieszczony na plakacie pochodzi z przekładu Michała Zakrzewskiego, Wydawnictwo Wilga 2016