sobota, 19 maja 2018

„Zosia z ulicy Kociej”, Agnieszka Tyszka


„Cześć, to ja, Zosia!” – tak właśnie zaczyna się każdy z tomów serii. Humorystyczne notatki prowadzone w tajnym zeszycie na jabłoniowym drzewie nie pozwalają nikomu się nudzić. Zwłaszcza, gdy po ogrodzie sfilcowany ROSÓŁ gania się z Klopsem i Budyniem, ciotka-artystka siedzi na dachu, a na horyzoncie pojawia się przystojny Kris…

Trudno o bardziej zwariowaną rodzinę: tato – flegmatyczny psycholog, mama, której konikiem jest higiena i młodsza siostra Mania z zamiłowaniem do słowotwórstwa, dumna właścicielka Fryderyka Szopena Pracza. Nic dziwnego, że wkrótce malutkie mieszkanie w Warszawie staje się po prostu za małe i Wierzbowscy przeprowadzają się do pobliskich Łomianek, na ulicę Kocią 5. Tu dopiero zaczyna się szaleństwo. Duży, pełen pająków dom ze strychem, piękny ogród z krzakiem, pod którym hołd naturze oddają wszystkie koty z okolicy i kolekcja majtek rozwieszona w ogrodzie sąsiadów mogą zawrócić w głowie każdemu. Zosia sama nie wie, czy cieszyć się czy nie. Sąsiedzi nie są zbyt przyjaźni – zwłaszcza trzy przyszłe gwiazdy zza płotu: Laurka, Waneska i Penelopka. Wkrótce rodzice wyjeżdżają do Londynu na wystawę kwiatów. Zosią i Manią zajmuje się Malina – ich ciotka z artystyczną duszą. Wraz z nią w Łomiankach lądują wiecznie obrażony Misio, jego młodszy brat Krzysio i pies Rufus o rasie trudnej do określenia, przez Manię nazywany ROSOŁEM. Niemal natychmiast ciotka wpada na pomysł jak oswoić okolicę – postanawia urządzić święto ulicy Kociej. A to dopiero początek serii! Zakładanie pułapki na kunę, kupowanie kaloszy dla świętej pamięci AGMIRAŁA PYPKA (motyla!), czy wakacje w najbliższym sąsiedztwie gęsi i ich bobków to zestaw przygód dla czytelników w każdym wieku!

Seria naprawdę jest godna uwagi. Jak dotąd ukazało się dziesięć tomów i wciąż publikowane są nowe. Co prawda mnie najbardziej przypadły do gustu pierwsze części, ale w każdej książce można znaleźć jakąś porywającą historię. Jeśli ktoś sądzi, że ciekawe przygody można przeżyć tylko na ekranie komputera, OCZEWIŚCIE powinien odwiedzić Kocią 5!
____
Zdjęcie ze zbiorów własnych
A. Tyszka, "Zosia z ulicy Kociej", wyd. Nasza Księgarnia 2012
             

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Z biblioteki Molinki , Blogger