Autorka
stworzyła genialną intrygę, w której tytułowy „nawiedzony dom” łączy
działalność najróżniejszych przestępców: od fałszerzy znaczków pocztowych po paserów. Janeczka i Pawełek wraz z wiernym Chabrem prowadzą śledztwo w sposób przemyślany
i dla dobra rodziny gotowi są nawet na największe poświęcenia (na przykład wstawanie
o piątej nad ranem). Okazują się w zaskakujący sposób obeznani ze sposobem
myślenia dorosłych, co potrafią z łatwością wykorzystać do swoich celów. Trzeba
przyznać, że dzieci są skuteczne, odważne i, jak twierdzi pewien kapitan
policji, „w przesłuchaniach (…) są lepsze od niego”. Joanna Chmielewska przedstawia całą historię w sposób niezwykle dowcipny i porywający. Trudno nie śmiać się z inteligentnych
uwag Janeczki i Pawełka, czy szumnych nazw, jakie nadają znalezionym na strychu
sprzętom. Najzabawniejsze jest jednak to, że w niektórych momentach dzieci
wydają się bardziej opanowane i zorganizowane od swoich rodziców. Książka bez
wątpienia spodoba się czytelnikom w każdym wieku.
„Nawiedzony
dom” czyta się jednym tchem i zamyka z szerokim uśmiechem, w głębi duszy
żałując, że nie ma się w rodzinie przodków z Argentyny, po których można dostać
w spadku dom. Polecam wszystkim, którym potrzeba w życiu odrobiny wesołości i przygód.
Jeśli spodobała Wam się ta powieść, sięgnijcie również po jej kontynuację: "Wielkie zasługi".
Poznaj też inne książki Joanny Chmielewskiej!
___
Zdjęcie ze zbiorów własnych
Cytat zamieszczony na plakacie pochodzi z egzemplarza wydanego przez Firmę Księgarską Olesiejuk 2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz