Wyobraź
sobie świat po apokalipsie. Nie żyje cała Twoja rodzina. Aby przeżyć musisz
kraść jedzenie z opustoszałych sklepów, ukrywać się przed uzbrojonymi po zęby
bandytami i bronić przed zdziczałymi psami. Jeśli chcesz, możesz udać się do
jednego z chronionych przez wojsko punktów, gdzie masz zagwarantowane
bezpieczeństwo i wyżywienie. Krążą jednak słuchy, że siły zbrojne chipują
szukających pomocy ludzi, przymuszają do bezwzględnego posłuszeństwa, a czasem
posuwają się nawet do nieuzasadnionego użycia broni. Co robisz?
Pod koniec
października całym światem wstrząsa wiadomość o wybuchu pandemii. Wystarcza
dziesięć dni aby nieznany wcześniej filowirus krwotoczny U4 zabił znaczną
większość populacji. Przy życiu pozostają wyłącznie nastolatki w wieku od piętnastu
do osiemnastu lat oraz niewielka grupa wojskowych. Stopniowo zaczyna brakować
prądu i wody, ustaje też łączność telefoniczna. Opustoszałe miasta przechodzą
we władanie szczurów i konkurujących ze sobą band szabrowników, którym udaje
się zdobyć broń palną. Jedyną alternatywą dla rozpaczliwej walki o przetrwanie
na ulicach jest dołączenie do jednego z Z-punktów, gdzie za cenę niezależności
wojsko zapewnia ochronę i dostęp do artykułów pierwszej potrzeby. Na krótko
przed ostatecznym zerwaniem dostępu do Internetu, grupa młodych fanów gry
komputerowej WOT otrzymuje wiadomość od jej animatora, Khronosa. Mężczyzna
zaprasza ich na spotkanie 24 grudnia, pod paryską Wieżą Zegarową. Sugeruje, że
wirusa można powstrzymać… przenosząc się w czasie.
„U4” to seria będąca owocem współpracy czterech autorów. Każdy z nich w swoim tomie opisuje losy innego nastolatka, który musi odnaleźć się w podzielonym pandemią świecie: opiekującego się cudem ocalałą Alicją Julesa (Carole Trébor), córki wirusologa na usługach rządu, Stéphane (Vincent Villeminot), wrażliwego Yannisa (Florence Hinckel) i młodej Bretonki Koridwen (Yves Grevet). Historie młodych ludzi parokrotnie splatają się ze sobą, co daje czytelnikowi niepowtarzalną szansę obejrzenia tych samych wydarzeń z różnych perspektyw i zgłębienia różnych postaw wobec katastrofy. Równocześnie autorom udało się uniknąć przesadnego, sztucznego łączenia ze sobą bohaterów. Ich spotkania niejednokrotnie są bardzo krótkie, przelotne i nie zawsze prowadzą do głębszej relacji, więc opowieść staje się bardziej naturalna. Dodatkowo dzięki temu czytelnik nie jest skazany na nieustanne czytanie o tych samych sytuacjach. Jedynie Stéphane i Yannis spędzają ze sobą więcej czasu, jednak dzięki mistrzowskiej współpracy Florence Hinckel i Vincenta Villeminota przy lekturze nie sposób się nudzić. Każdą z książek można spokojnie traktować jako niezależną całość, jednak dopiero poznanie wszystkich pozwala uzyskać pełen obraz sytuacji. Wizja Koridwen najbogatsza jest w dziwne zbiegi okoliczności i magię, ze strony Julesa czytelnicy dogłębnie poznają jedną z pokojowo nastawionych komun stworzonej przez nastolatków w opuszczonej paryskiej kamienicy, Yannis zdecydowanie najmocniej unika przemocy, a opowieść Stéphane pozwala znacznie lepiej zrozumieć tę trudną, skomplikowaną dziewczynę.
Choć
„U4” pokazuje świat rządzący się brutalnym prawem silniejszego, co przejawia się
w licznych strzelaninach, czy lęku, z jakim dziewczęta opuszczają po zmroku
swoje domy, autorzy unikają bezmyślnego epatowania przemocą. Ich celem jest odnalezienie
odpowiedzi na odwieczne pytanie o różne postawy ludzi podczas rozpaczliwej
walki o życie. Niektórzy wykorzystują sytuację i siłą starają się zdobyć przewagę
nad innymi. Inni uciekają przed zagrożeniem w narkotyki lub po prostu biernie
ukrywają się w opuszczonych kamienicach. Jeszcze inni próbują zająć
najwygodniejsze stanowisko, próbując dołączyć do jednego z gangów, utrzymać się
dostarczając broń silniejszym, lub skrupulatnie wykonując rozkazy wojska.
Jednak są przecież i tacy, którzy jak Jules czy Yannis pragną odbudować
zniszczony świat i ułożyć sobie nowe życie PO TYM. Pytanie tylko, czy miłość,
przyjaźń oraz marzenie zdołają przetrwać w zderzeniu z okrucieństwem, chorobą i
bezlitosnym, kontrolowanym przez wojsko systemem?
„U4”
to wymagająca, pchająca do refleksji seria dla czytelników dość odważnych by
zmierzyć się z niebezpieczeństwami czyhającymi w gruzach zrujnowanych francuskich
miast. Jeśli lubicie dobrą, rozbudowaną ze strony psychologicznej literaturę,
powinniście po nią sięgnąć.
___
Zdjęcia ze zbiorów własnych
Cytat zamieszczony na plakacie pochodzi z przekładu Jakuba Jedlińskiego i Pawła Łapińskiego, Wydawnictwo Polarny Lis 2016