niedziela, 24 lutego 2019

„Nawiedzony dom”, Joanna Chmielewska



Sprawy spadkowe, remont przedwojennego domiszcza i przeprowadzka wystarczą, żeby doprowadzić każdego dorosłego na skraj załamania nerwowego. A gdy wszyscy domownicy zajęci są walką ze starymi instalacjami wodociągowymi, nikt nie ma czasu na zainteresowanie się sprawami naprawdę ważnymi: podejrzanym zachowaniem sąsiadki odbierającej tajemnicze paczki, zamkniętą na cztery spusty częścią strychu czy wspinającymi się do niej po na wpół zawalonej szopie złoczyńcami… Nikt poza dwójką bardzo bystrych dzieci i jeszcze bystrzejszym psem.


Autorka stworzyła genialną intrygę, w której tytułowy „nawiedzony dom” łączy działalność najróżniejszych przestępców: od fałszerzy znaczków pocztowych po paserów. Janeczka i Pawełek wraz z wiernym Chabrem prowadzą śledztwo w sposób przemyślany i dla dobra rodziny gotowi są nawet na największe poświęcenia (na przykład wstawanie o piątej nad ranem). Okazują się w zaskakujący sposób obeznani ze sposobem myślenia dorosłych, co potrafią z łatwością wykorzystać do swoich celów. Trzeba przyznać, że dzieci są skuteczne, odważne i, jak twierdzi pewien kapitan policji, „w przesłuchaniach (…) są lepsze od niego”.  Joanna Chmielewska przedstawia całą historię w sposób niezwykle dowcipny i porywający. Trudno nie śmiać się z inteligentnych uwag Janeczki i Pawełka, czy szumnych nazw, jakie nadają znalezionym na strychu sprzętom. Najzabawniejsze jest jednak to, że w niektórych momentach dzieci wydają się bardziej opanowane i zorganizowane od swoich rodziców. Książka bez wątpienia spodoba się czytelnikom w każdym wieku. 

„Nawiedzony dom” czyta się jednym tchem i zamyka z szerokim uśmiechem, w głębi duszy żałując, że nie ma się w rodzinie przodków z Argentyny, po których można dostać w spadku dom. Polecam wszystkim, którym potrzeba w życiu odrobiny wesołości i przygód.

Jeśli spodobała Wam się ta powieść, sięgnijcie również po jej kontynuację: "Wielkie zasługi".

Poznaj też inne książki Joanny Chmielewskiej!
___
Zdjęcie ze zbiorów własnych
Cytat zamieszczony na plakacie pochodzi z egzemplarza wydanego przez  Firmę Księgarską Olesiejuk 2013

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Z biblioteki Molinki , Blogger