Jeśli
chcecie zobaczyć prawdziwą czytelniczą ekstazę, dajcie mi książkę, w której
występuje bohater-pisarz. Uwielbiam wymyślanie opowieści niemal tak samo jak
czytanie. I dlatego właśnie jestem szczególnie łasa na powieści, które choć
przelotnie wspominają o pisarstwie. Niestety jednak, jeszcze nigdy nie
znalazłam książki, w której ten wątek znalazłby się na pierwszym planie… Aż do
dziś.
Kiedy
bliźniaczki Cath i Wren zaczynają uczyć się w college’u, ich kontakty znacznie
się rozluźniają. Wren ma swoje własne, fascynujące życie, nowych przyjaciół i
setki barów do odwiedzenia. Tymczasem Cath czuje, że przerasta ją nawet samotna
wyprawa na stołówkę. Dziewczyna spędza więc większość czasu zaszyta w swoim
pokoju, pisząc fanfiki (luźne wariacje) na temat popularnej powieści o
czarodziejach… Jednak na jej drodze pojawia się coraz więcej wyzwań: lekcje
twórczego pisania, problemy z siostrą i… przystojny, dowcipny Levi. Czy Cath
odnajdzie w końcu swoje miejsce w college’u?
Gdyby nie
postać Cath, prawdopodobnie odebrałabym „Fangirl” po prostu jako interesującą,
młodzieżową powieść, którą dobrze się czyta. Ot, kolejna historia o studentach,
pierwszych miłościach, szkolnych problemach… Nic nadzwyczajnego. Jednak dzięki
pisarskiej pasji Cath, książka momentalnie zyskuje „to coś.” Opowiadania
tworzone do spółki z kolegą z klasy… Odczytywanie bliskim fragmentów swoich
tekstów… Całodzienna praca nad tym, aby dokończyć dzieło swego życia… Wszystkie
te elementy nadają książce niezwykły klimat. I sprawiły, że bohaterka stała mi
się szczególnie bliska. Zwłaszcza, że tak jak ja, Cath uwielbia zmieniać w
swojej wyobraźni książki i filmy (a zwłaszcza „zaprzyjaźniać” ze sobą
odwiecznych literackich wrogów). Chwilami nie mogłam też pozbyć się uczucia
lekkiego podziwu dla samozaparcia bohaterki. Publikowanie swoich tekstów w tworzonych
na bieżąco odcinkach… Wyobrażam sobie, jak bardzo musi być to wyczerpujące.
Zwłaszcza, że w takim wypadku nie ma się możliwości nanoszenia poprawek na
swoją pracę. A z doświadczenia wiem, ile kosmetycznych zmian przechodzi każdy
tekst, zanim nadaje się do przeczytania. Co prawda, chwilami pomysły i
zachowanie Cath nie do końca do mnie przemawiały. Drażniła mnie na przykład jej
skłonność do włączania wątków homoseksualnych do każdego swojego utworu. Na to
akurat byłam jednak wcześniej przygotowana. Postanowiłam więc po prostu
zignorować to, co mi się w książce nie podoba, i czerpać z lektury jak
najwięcej przyjemności… I chyba mi się to udało.
Zasługującym
na szczególną uwagę aspektem „Fangirlu” są rozmowy z Cath ze swoją nauczycielką
pisania powieści. Ich dialogi są pełne bardzo konkretnych porad i rozważań na
temat tworzenia historii. Domyślam się, że dla przeciętnego odbiorcy uwagi te
mogą być dość nudne. Jednak czytelnicy, którzy naprawdę interesują się
pisarstwem, z pewnością znajdą tam wiele przydatnych informacji… Na przykład
sprytny sposób na to, jak wymyślić dobrą fabułę, wykorzystując jedno zdarzenie
ze swojego życia. Zastanawiam się tylko, czy Rainbow Rowell wykorzystała w tych
fragmentach swoje własne doświadczenie literackie…
„Fangirl” w
szczególny sposób porusza też temat relacji rodzinnych. Autorka dotyka tej
sprawy dosłownie ze wszystkich stron. Mamy więc wątek mamy Cath i Wren, która po
latach nieobecności próbuje na nowo wrócić do życia córek. Mamy ich ojca,
kochającego swoje dziewczyny nad życie – mimo, że czasem muszą na siłę odciągać
go od ukochanej pracy. Mamy wreszcie zbuntowaną Wren, włóczącą się po klubach i
coraz bardziej unikającą siostry. Jednak mimo, że rodzina Cath daleka jest od
ideału, w kluczowych chwilach wszyscy mogą na siebie liczyć. Nawet jeśli pomoc
ukochanej osobie wymaga porzucenia na pewien czas swoich pasji i planów na
życie. Powieść pokazuje, że rodzina jest jedną z najważniejszych i
najpiękniejszych wartości w życiu każdego człowieka.
„Fangirl”
jest fascynującą opowieścią o radości pisania (i czytania), potrzebie tworzenia
relacji i życiu swoją pasją. Są tu chwile, gdy na twarzy pojawia się uśmiech,
momenty smutku i bezsilnej wściekłości, gdy coś idzie nie po myśli Cath. Z
całego serca polecam wszystkim młodym ludziom.
____
Okładka - ze zbiorów własnych
Pozostałe elementy grafiki: https://www.canva.com/
Cytat zamieszczony na plakacie pochodzi z przekładu Magdelny Zielińskiej, Wydawnictwo Otwarte 2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz