niedziela, 23 stycznia 2022

„Pamiętnik księgarza”, Shaun Bythell

  Wizyty w księgarni zawsze dostarczają mi szczególnej przyjemności. Nie muszę nawet nic kupować. Wystarcza mi buszowanie między regałami, kartkowanie książek i rozmyślanie. Najczęściej, rzecz jasna, trafiam do miejsc takich jak Empik. Jednak kiedy myślę o prawdziwej księgarni, mam przed oczami maleńki, uroczy sklepik. Gdzie sympatyczny właściciel nie marzy o niczym innym, jak pomóc klientom w wyborze idealnej lektury. I z otwartymi ramionami wita każdego mola książkowego… Bo czy może być coś cudowniejszego niż taka praca? Cóż, jak się okazuje, przez całe życie żyłam w błędzie.

  Shaun Bythell prowadzi autentyczny antykwariat w małym, szkockim miasteczku Wigtown. Niegdyś obdarzony „życzliwym i przyjaznym” usposobieniem, teraz żywi krwiożercze zamiary względem Amazona i mści się na klientach, opisując ich na Facebooku. „Pamiętnik księgarza” dzień po dniu streszcza doświadczenia autora z tej pracy. Shaun Bythell rujnuje wszystkie stereotypy dotyczące prowadzenia antykwariatu. Jak się okazuje, po drugiej stronie sklepowej lady świat wygląda zupełnie inaczej. To, co klientowi daje największą satysfakcję – przeglądanie książek czy poszukiwanie skarbów w pudłach z nowymi nabytkami – dla sprzedawców jest istną torturą. Zwłaszcza kiedy po wizycie mola książkowego kasa dalej świeci pustkami, a porządek na półkach zostaje trwale naruszony. Nic dziwnego, że dla autora ideałem klienta jest staruszek, który zawsze pojawia się z konkretnym tytułem zapisanym na kartce… A to jeszcze nie wszystko! Myślicie, że bestsellerem może być tylko znana, współczesna powieść? Jak się okazuje, antykwariaty rządzą się zupełnie innymi prawami. Tam równie wielkie zainteresowanie potrafią wzbudzić naukowe pozycje poświęcone… kolei, lotnictwu, czy kominkom. To tylko niektóre niespodzianki, jakie czekają na Was na kartach książki. Jeśli macie ochotę spojrzeć na czytelniczy świat z innej perspektywy – „Pamiętnik księgarza” jest dla Was idealną lekturą!

  Autorowi udało się dokonać niemożliwego – zdołał opisać monotonię pracy w księgarni w naprawdę interesujący sposób. Codzienne fale klientów, kłopoty z wysyłką zamówień, poszukiwanie cennych okazów literackich w tonach bezwartościowych zbiorów… A wszystkie te wizje codziennej rutyny przełamywane są anegdotami i zabawnymi spostrzeżeniami. Oraz krótkimi notatkami, które pomagają zorientować się, jak zdesperowany sprzedawca może radzić sobie z nudą. W przypadku autora najskuteczniejsze okazuje się czytanie, zapisywanie zabawnych tytułów i najciekawszych odpowiedzi klientów na pytanie o to, czy życzą sobie reklamówkę… A także obmyślanie wyszukanych sposobów unicestwiania czytników Kindle. Cóż, czego to się nie zrobi żeby pognębić wroga…😊

  „Pamiętnik księgarza” jest opowieścią o życiu w ścisłym tego słowa znaczeniu. Bardzo zwyczajną, daleką od usilnego koloryzowania… a jednak dostarczającą sporo przyjemności z lektury. I choć autor może wydawać się zgorzkniałym, wypalonym zawodowo złośliwcem, w jego utworze znajdziemy sporo pogody i ironicznego dystansu do siebie. Jedyną wadą książki są… krótkie rozdziały. Z ich powodu nie można nawet na chwilę przerwać lektury. Za każdym razem, kiedy człowiek próbuje zdobyć się na stanowczość, pojawia się myśl: „A może by tak jeszcze kawałeczek?”…  

  Przeczytajcie, zanim znowu „uszczęśliwicie” jakiegoś księgarza swoją wizytą w sklepie.

_____

Okładka ze zbiorów własnych

Pozostałe elementy grafiki: https://www.canva.com/

Cytat zamieszczony na plakacie pochodzi z przekładu Doroty Maliny, Wydawnictwo Insignis 2019

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Z biblioteki Molinki , Blogger